Nie usłyszałeś jeszcze "kocham cię"? Spokojnie, to wcale nie oznacza, że on czy ona nie żywi do ciebie uczuć. Słowa są zresztą mniej ważne, niż gesty, emocje czy zachowanie – to po
Człowiek z zasadami. A jednak ponad rok temu, po 13 latach małżeństwa, miałem romans — mówi Mariusz (39 lat). – Czy przestałem kochać żonę? Nie. Nigdy nie chciałem od niej odejść. Bardzo długo nie rozumiałem, co się stało, że zacząłem tak intensywnie myśleć o innej kobiecie. Przecież między mną a żoną było w
A ona kocha jak ją kocham. Kocha jak ją kocham, Zdechły Osa. Ona kocha jak ją biję, że to niby słabo płynie? Ona pyta kiedy wbiję, chyba śnisz skurwysynie (halo) Trr, trr, twoja dziewczyna nie odbiera. Spokojnie, oddzwoni jak się skończy melanż. Ona kocha jak ją biję (odbierz proszę), łapie za szyje.
Mój stosunek do niej jest taki, że czuje się jej wdzięczna za to, że pomogła mi uświadomić sobie pewne kwestie w moim życiu. Darzę ją uczuciem ciężkim dla mnie do opisania, bo bardzo ciężko jest mi się z nią rozstać jednocześnie, gdy już z nią jestem nie widzę z nią przyszłości.
7 minut temu, Coś Ci napisze napisał: W miom przypadku nie było szans na sex a nawet gdyby był to z moimi kompleksami nigdy bym się przed nim nie rozebrała Najtrudniej facetowi odkryć
To jest w sumie bardziej wyżalenie się. Kocham ją. Ona o tym nie wie. Jestem nieśmiały i przez tą swoją jebaną przypadłość nigdy do niej nie zagadam. Pewnego dnia się po prostu
r7MeeH. Stary wez sie w garsc. Znajomi dobrze Ci radza. Na swiecie sa miliony kobiet a Ty przejmujesz sie jedna. Zrob sobie wycieczke po miescie, jezeli mieszkasz w malym, jedz do wiekszego. Spojrz ile jest ich wokol. Rozne typy urody, blondynki, brunetki, ciemnookie i niebieskookie. Szczuple i bardzo okragle. Usmiechaj sie i ciesz sie zyciem. Dawaj radosc innym i sobie. Do dziewczyny powiedz ” sluchaj, podobasz mi sie chce sie z Toba spotkac, mam jutro troche czasu, mozemy wyskoczyc na spacer ”. Jezeli powie ze nie ma czasu, powiedz zeby przelozyla wszystko i znalazla go troche dla CIebie bo bedziecie sie swietnie bawic. Pojdzcie i nie rozmawiajcie o tym co bylo kiedys. Zachowuj sie tak jakby to wszystko wczesniej sie nie wydarzylo. Badz usmiechniety, pozytywnie nastawiony do swiata. Otwarty na ludzi. Mow o dziecinstwie, o hobby, o uczuciach i emocjach, co lubisz robic w wolnym czasie i co sprawia Ci najwieksza przyjemnosc, marzenia. Poruszja te tematy i barwnie je opisuj. Chcesz jej ? Nie boj sie po to siegnac. Nie bierz do siebie jej slow, nie przekonuj jej. Kobiet to emocjonalne stworzenia, logiczna gadka nic Ci nie da a tylko ja zniecheci. Patrz jak sie zachowuje. Jezeli masz jaja mozesz na koniec powiedziec ” zamknij oczy ”. Moze miec opory i pytac po co, bo wie ze cos do niej masz. Powiedz ” cżżżż nic nie mow, po prostu zamknij oczy ”. Nie ulegaj. Niech je zamkniej. Jezeli za dlugo bedzie mowila ” Nie, i po co ”. Powiedz ” chcialem pokazac Ci cos wspanialego, dac Ci piekna chwile, ktora cieszylabys sie jak male dziecko, postanowilas z niej zrezygnowac, obawy byly silniejsze niz ciekawosc, w takim razie pozostanie to moja slodka tajemnica, dobranoc/pa ”. I odejdz sobie po prostu. Ani slowa wiecej. Zanim to zrobi przejedz w powietrzu palcem po lini prostej po skosie przed jej oczyma. Spytaj ” co zrobilem ? ”. Ona ” zrobiles … ”. Ty ” skad wiesz ? ”. Ona ” widzialam to ”. Ty ” ok, a teraz zamknij oczy ”. Jezeli to zrobi, przejedz jej palcem po policzku i powiedz ” co zrobilem ? ”. Ona ” przejechales mi palcem po policzku ”. Ty ” skad wiesz ? ”. Ona ” bo czulam to ”. Ty ” wlasnie, zaufaj uczuciom”. I pocaluj ja. Uda sie to ok. Jezeli nie to nie przejmuj sie i normalnie z nia rozmawiaj. Usmiechnij sie i zachowuj sie tak jakbys przed chwila nie probowal jej pocalowac, nie pytaj dlaczego nie chce czy cos. To objaw desperacji. A Ty masz byc pewnym siebie wartosciowym facetem 😉 Nie pytaj dlaczego nie chce z Toba byc. Nie pytaj dlaczego nie kocha. Po prostu nie pytaj sie o siebie. Zacznij spotykac sie z przyjaciolmi kiedy czujesz ze Ci ciezko, rozmawiaj z nimi o tym, pozwol zeby to oni przez jakis czas decydowali czy siedzisz w domu czy gdzies wychodzisz. Siedzac w domu nikogo nie poznasz. Wychodz do ludzi i ciesz sie zyciem. Jezeli myslisz ze to ta inna. Wyjdz i przespij sie z 10ma, jezeli to zrobisz zapytaj siebie czy rzeczywiscie warto do niej wracac ;). Nie ta to inna stary, olej panne jezeli nic nie wyjdzie z teog co napisalem. Spotykaj sie z innymi, do niej wrocisz jezeli nabierzesz sily i doswiadczenia. Jezeli CI nie wyjdzie, napisz do mnie na priva. Bede mial dla Ciebei niespodzianke 😉 Powodzenia.
fot. Adobe Stock, Drobot Dean – Kim jest ta ciemnowłosa kobieta? – zapytałem Tomka, wskazując na brunetkę siedzącą kilka stolików dalej. Z Tomkiem byliśmy przyjaciółmi i pracowaliśmy w jednej firmie. Przed nim niczego nie musiałem udawać. Dlatego spytałem go o tę kobietę. Trwał właśnie nasz doroczny, firmowy bankiet. Od kiedy ją zauważyłem, wprost nie mogłem od niej wzroku oderwać! Była w zbliżonym do mnie wieku – miała około 40 lat. Ale dla mnie przyćmiewała urodą wszystkie inne kobiety, nawet te o połowę młodsze. I to wcale nie przez wyzywający wygląd – wręcz przeciwnie: makijaż miała skromny, sukienkę prostą, ciemne loki naturalnie opadały jej na ramiona. Ale, gdy się śmiała, to jakby nagle cały świat promieniał! Roztaczała wokół siebie aurę naturalnego piękna, ciepła i dobroci. Wpatrywałem się w nią jak urzeczony! Tomek puścił do mnie oko i powiedział: – Nie mam pojęcia, kim jest ta piękna pani, która kruszy wreszcie lód w twoim sercu. Ale obiecuję, że się dowiem. I cieszę się, że wracasz do świata żywych, wiesz? – poklepał mnie po ramieniu i gdzieś się ulotnił. Tomasz najlepiej wiedział, co noszę w duszy i sercu. To on podtrzymywał mnie na duchu, kiedy siedem lat temu zmarła moja ukochana żona Asia, zostawiając mnie z dwójką małych dzieci. Córka Kamilka miała wtedy dziewięć lat, synek Karol zaledwie cztery. Nie wiem czemu, ale nagle te bolesne wspomnienia do mnie wróciły. Nigdy nie zapomnę tamtego dnia... Październikową sobotę sprzed siedmiu lat, kiedy Asia źle się poczuła, będę pamiętał w każdym szczególe do końca życia. Żona gotowała wtedy pomidorową na obiad, ja obierałem warzywa na surówkę. Pamiętam, że spojrzałem znad obieranej marchewki na Asię, która właśnie mieszała chochelką w garnku, i coś mi się nagle w żonie bardzo nie spodobało. Była strasznie blada i słaniała się na nogach. – Źle się czujesz, kochanie? – spytałem z troską. – Jakoś dziwnie boli mnie głowa. Muszę się na chwilę położyć. Przypilnuj zupy – odparła cicho. Nienaturalnie zataczając się, wyszła z kuchni. Przestraszyłem się! Asia zawsze była pełna energii, żywiołowa, roześmiana. I nigdy nie chorowała. Pobiegłem za nią do sypialni. Zdążyłem ją złapać, zanim upadła w drzwiach... Nigdy nie odzyskała przytomności. Zmarła tydzień później. Pękł jej krwiak w mózgu, który nie dawał żadnych objawów. Mój świat legł w gruzach. Najchętniej skoczyłbym z mostu, bo wszystko straciło dla mnie sens. Jednak miałem dzieci i kiedy zobaczyłem, że kilka dni po pogrzebie Kamilka zaczęła się jąkać, a Karolek budził się co rano w mokrym łóżku, zrozumiałem, że miejsce na moją rozpacz jest na samym końcu. Poświęciłem się dzieciom całkowicie. Gotowałem, prałem, utulałem do snu, biegałem do psychologa, na szkolne przedstawienia. Oddałem im całą swoją miłość, czas, życie. Chyba to czuły, bo też poza mną świata nie widziały. Tworzyliśmy fajną rodzinkę. W ogóle nie wyobrażałem sobie, że w naszym domu miałaby pojawić się jakaś obca kobieta, dlatego nikogo nie szukałem. Bałem się, jakby na taką sytuację zareagowały dzieci. Paradoksalnie, to właśnie Kamilka, nastoletnia już teraz pannica, postanowiła mnie „ucywilizować” – jak to sama ujęła. Jakiś czas temu wzięła mnie na poważną rozmowę. – Tato – zaczęła bez zbędnych wstępów. – Ty jesteś świetny facet i szkoda, żebyś był ciągle sam. Mną i Karolem się nie przejmuj, kochamy cię bardzo i nic tego nie zmieni. Mama też zawsze będzie w naszych sercach. Jednak nie mamy nic przeciwko temu, żebyś sobie znalazł jakąś miłą panią. Masz zacząć chodzić na randki! Do dzieła, tatku! – zarządziła moja córka. Przyznam, że odebrało mi mowę. Głównie ze wzruszenia. I choć niby ta rozmowa niczego nie zmieniła, to jednak zauważyłem, że zacząłem rozglądać się dyskretnie wokół siebie. Ale żadna z kobiet nie przykuła mojej uwagi. Aż do tamtego dnia. – Mam dobrą wiadomość – przy stoliku pojawił się uśmiechnięty Tomek, wyrywając mnie z rozmyślań. – Ta kobieta ma na imię Małgorzata, jest księgową u jednego z naszych kontrahentów i wszystko wskazuje na to, że nie ma męża. Także, stary, nie zwlekaj, tylko poproś tę damę do tańca. Małgorzata zgodziła się ze mną zatańczyć, potem jeszcze raz i kolejny. Rozmawialiśmy niemal do świtu, w końcu odprowadziłem ją do domu. Nie mogliśmy się nagadać. Gosia rzeczywiście była samotna. Nie miała męża ani dzieci. Wyznała, że chorowała i nie mogła przez to zajść w ciążę, a mąż zostawił ją w momencie, w którym go najbardziej potrzebowała. – Ale teraz jest zbyt piękna noc, aby ją psuć smutnymi wspomnieniami. Kiedyś ci o tym opowiem – powiedziała. Sprawiła, że znowu zacząłem żyć W ten sposób rozpoczął się w moim życiu czas, kiedy po raz pierwszy od śmierci żony poczułem się szczęśliwym mężczyzną. Facetem, który podekscytowany czekał po pracy w kawiarni na ukochaną kobietę. Który znów chodził na randki, miał motyle w brzuchu i któremu cały świat wydawał się piękny. Małgosia okazała się dokładnie taką kobietą, jak o niej pomyślałem, gdy zobaczyłem ją pierwszy raz: ciepłą, dobrą, piękną – nie tylko na zewnątrz, ale i w środku. Zakochałem się w niej! Ona też była zakochana. – Jesteś promykiem, który oświetlił moje życie – mówiła. Było nam razem tak dobrze! Dziwiło mnie tylko, że Gosia wyraźnie unika intymnych sytuacji. Krótko mówiąc: nie uprawialiśmy seksu. Kiedy próbowałem na ten temat rozmawiać, zaczynała kluczyć, zmieniała temat. Miałem wrażenie, że nosi w sobie jakąś smutną tajemnicę. Jednak wytłumaczyłem to sobie w logiczny sposób: może potrzebuje czasu? Ciągle nie wiedziałem, co działo się w jej małżeństwie, niechętnie o tym mówiła. Może doznała przemocy? Postanowiłem nie naciskać na ukochaną. Byłem pewien, że wszystko z czasem samo się poukłada. Zależało mi na Gosi, a nie na szaleństwach w łóżku. Nie dało się ukryć, że od chwili, gdy się z Gosią poznaliśmy, chodziłem cały w euforii – jak zakochany sztubak: zacinałem się przy goleniu, przypalałem wodę w czajniku, aż Kamilka i Karolek boki ze mnie zrywali. – Staruszek nam się zakochał – żartowały ze mnie dzieci, ale kibicowały mi szczerze i już nie mogły się doczekać, kiedy poznają moją wybrankę. Cios przyszedł z najmniej oczekiwanej strony. Na tamto spotkanie z Gosią leciałem jak na skrzydłach – wspólnie z dziećmi zadecydowaliśmy bowiem, że zaproszę ją do nas na niedzielny obiad, aby ona i dzieci mogli się wreszcie poznać. Tymczasem, kiedy uroczyście ją zaprosiłem, Gośka niespodziewanie zbladła, posmutniała i… odmówiła! – Przepraszam cię, kochany, ale nie mogę – powiedziała i spuściła głowę. Chwyciła kurtkę i wybiegła z kawiarni. Z oczu płynęły jej łzy. Zostałem przy stoliku sam, skołowany. Nie rozumiałem, co się stało. Próbowałem dzwonić do Małgosi, ale nie odbierała. W środku nocy przysłała mi jedynie SMS-a: „Nie możemy się dłużej spotykać. Kocham Cię jak nikogo na świecie i właśnie dlatego nie mogę z Tobą być. Nie proś o wyjaśnienia. Wybacz mi. Nie dzwoń, proszę, więcej.” Ani myślałem spełnić tej prośby! Całą noc ze zgryzoty nie spałem, a już z samego rana czekałem na Gosię pod jej biurem. – Nie odejdę, dopóki nie wyjaśnisz, co się stało – błagałem. Ona jednak była nieugięta. – Mirek… Nie możemy się spotykać. Uszanuj to, proszę. Jesteś dla mnie najważniejszym człowiekiem na świecie, ale nie mogę z tobą być – odparła i dodała – Błagam cię, nie dzwoń, nie przychodź, nie szukaj ze mną kontaktu. Tak będzie lepiej dla nas obojga! I przepraszam, tak bardzo cię przepraszam, że dałam ci nadzieję na coś więcej! Przez wiele dni szukałem z nią kontaktu. Bezskutecznie. Telefonów nie odbierała, na maile nie odpisywała. Byłem załamany. Przecież tak się kochaliśmy! Tak strasznie za nią tęskniłem! Z drugiej strony ogarniała mnie na nią złość: że mnie zawiodła, zraniła, niczego nie wyjaśniła! Byłem w strasznej rozsypce psychicznej, serce mi pękało. Wreszcie poznałem jej tajemnicę Po raz kolejny w życiu to moje dzieci nie pozwoliły mi się załamać. Pocieszały mnie, jak umiały. Niemal siłą wyciągały z domu – to na wycieczkę, to do kina, na pizzę, zakupy. W domu też wynajdowały mi setki zajęć. I tak jakoś mijały smutne dni bez Gosi. Aż odebrałem dziwny telefon. – Pan Mirek? – usłyszałem w słuchawce obcy kobiecy głos. Przedstawiła się i zaczęła mówić, nie dając dojść do słowa. – Jestem przyjaciółką Gosi. Niech się pan ze mną spotka! Wszystko panu wytłumaczę, ale nie przez telefon. Byłem strasznie ciekaw, o co chodzi – przecież miało to związek z Gosią! Zaraz po pracy pobiegłem na rynek naszego miasta. Nieznajoma już czekała. – Proszę mnie wysłuchać – zaczęła kobieta, która przedstawiła się jako Julia. – Znamy się z Gosią od lat, jest dla mnie jak siostra. Przez ostatni miesiąc nie było mnie w mieście. Gdy wróciłam, zastałam ją w fatalnym stanie. Po wielu trudach udało mi się wyciągnąć z niej powód tego załamania. I choć kategorycznie zabroniła mi z panem rozmawiać, ja wiem swoje. I nie zostawię tego tak. Bo Gosia pana kocha. Jak sądzę, pan też darzy ją uczuciem. I jeśli jest pan tak dobrym człowiekiem, jak mówiła, to wierzę, że nie ucieknie pan po tej rozmowie. Spojrzałem na nią zdumiony. Czemu miałbym uciekać? – Gosia zawsze była pogodna – ciągnęła Julia. – Wojtka, swojego męża, poznała na studiach. Zakochali się, wzięli ślub. Ich małżeństwo układało się dobrze. Nic nie zwiastowało nieszczęścia. Któregoś dnia Małgosia wyczuła, że ma pod pachą guz. Lekarze, badania. I diagnoza: rak piersi, z przerzutami! Lekarze musieli usunąć jej pierś. Potem przeszła chemioterapię. Pokonała chorobę. Chciała wrócić do normalnego życia, ale wtedy Wojtek powiedział, że nie jest w stanie patrzeć na ciało kobiety, która nie ma piersi.... I zostawił ją! Przeżyła to strasznie. Najgorsze jednak, że przez tego drania ubzdurała sobie, że nigdy nie spodoba się mężczyźnie. Postanowiła być do końca życia sama. Dla mnie jest najpiękniejsza Okazało się, że Gosia, zanim mnie poznała, odrzucała wszystkich adoratorów. A sprawa braku piersi stała się traumą jej życia. Nosiła głównie golfy i nie pozwalała nikomu się dotknąć. Zamknęła się w tym swoim bólu. A potem poznała mnie. I nie mogła ode mnie uciec, bo zakochała się. – Byłam pewna, że wyzna panu prawdę – westchnęła Julia. – Że się przełamie, bo nie może bez pana żyć. Jednak stchórzyła, trauma okazała się silniejsza. I kiedy zaprosił ją pan do domu, przeraziła się. Że dzieci ją polubią, ona je pokocha, że pan się bardziej zaangażuje, a potem, kiedy ona wyzna prawdę, pan ucieknie i dzieci będą cierpiały... Wybrała więc najgłupsze rozwiązanie. Kobieta coś jeszcze chciała powiedzieć, ale ja już nie miałem czasu słuchać. Pognałem do mieszkania Gosi! – Wiem wszystko, kochanie – powiedziałem zamiast „dzień dobry”. – I zanim mnie wyrzucisz, mam prośbę. Zdejmij bluzkę. Chce wycałować każdy milimetr twojej blizny. Bo cię kocham nad życie! I dla mnie jesteś najpiękniejsza na świecie! Taka, jaka jesteś. I takiej cię pragnę! Gosia rozpłakała się. Bardzo długo rozmawialiśmy. A potem.... A potem przeżyliśmy niesamowity seks! Tak jak zapowiedziałem, wycałowałem każdy milimetr jej blizny. Naprawdę byłem zafascynowany jej ciałem. Takim, jakie było. A było najpiękniejsze na świecie! Moja ukochana wreszcie się otworzyła. Opowiedziała o chorobie, o mężu, który zaczął się nią brzydzić, o późniejszym lęku przed odrzuceniem. Miesiąc później wydarzyło się coś pięknego: Gosia z nami zamieszkała! Wszystko układało się lepiej, niż mógłbym sobie wymarzyć. A pewnego dnia, przy kolacji, po prostu odjęło mi mowę. Gdy już zjedliśmy, Kamila wręczyła Gosi kartkę. – Tu jest telefon do mamy mojej koleżanki. Ona jest chirurgiem plastykiem. Zrekonstruuje ci pierś. Powiedziała, że nie wolno się wstydzić ani zamykać w sobie po amputacji piersi. Zadzwoń do niej i umów się na konsultację, jeżeli chcesz. Dziś Gosia jest już pół roku po operacji. Ma nową, piękną pierś, choć mi podobała się tak samo w poprzednim wydaniu. A za dwa miesiące.... bierzemy ślub! Potem jedziemy w podróż poślubną do ciepłego kraju. Wspólnie zadecydowaliśmy, że zabierzemy ze sobą dzieci. W końcu nasz ślub to wielkie święto dla całej naszej czwórki. Czytaj także:„Pożyczyłam kasę przyjaciółce, a ona zwiała bez wyjaśnienia. Teraz zamiast operować żylaki, muszę biegać po sądach”„Synowa zemściła się za zdradę męża i odebrała mi wnuki. Nic nie rozumiem, to nie ja wskoczyłam obcej babie do łóżka”„Mam 33 lata, jestem po rozwodzie i wróciłam do rodziców. Mieszkałam u męża i nie miałam do niczego prawa”
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2018-10-05 20:28:02 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Temat: Ja ją kocham, ona mnie nie. Witam . Niestety znowu problem mam z kolejną dziewczyną. Zacznę od się z dziewczyną, od 1,5 miesiąca jesteśmy razem. Było wszystko pięknie jak w bajce, mówiła o motylkach w brzuchu, sama się do mnie przytulała, całowała, chwytała za rękę, obejmowała,pytała o kolejne spotkania ze mną kiedy pierwsza do mnie pisała codziennie co u mnie, interesowała się. Jako, że u niej ani u mnie nie ma warunków do "spokojnego" spotkania raz się szarpnęła i wynajęła w weekend pokój w hotelu za który zapłaciła. Super, fajnie. Myślałem że naprawdę może teraz to jest wreszcie to! Ale... Pewnego dnia zwierzyłem jej się , że coś do niej poważnego czuję. Od tego momentu wszystko zmieniło się o 180 stopni. Już nie jest taka rozmowna, nie jest wesoła, uśmiechnięta, miła. Teraz jest milczek, ja muszę rozmowę prowadzić cały czas, jest smutna, ciągle marudzi narzeka i stała się czasem niemiła. Już sama się do mnie nie "klei" tylko wszystko wychodzi z mojej strony:przytulenie, pocałunek itp. Na wiadomości odpowiada mi dziś nie wytrzymałem i mówię że chce się dowiedzieć prawdy o co chodzi...I w odpowiedzi dostałem wiadomość ,że ona się trochę wystraszyła, jak jej powiedziałem że coś do niej czuje. Ona bardzo chce, ale nie czuje i obawia się jak to robić?:( 2 Odpowiedź przez justa_pl 2018-10-05 20:37:42 justa_pl Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-03-06 Posty: 539 Odp: Ja ją kocham, ona mnie daje, a Ty bierzesz. Znudziło jej sie po prostu. Kobieta lubi jak się o nią zabiega, a Ty tylko słowa, nic więcej. Też bym miała dość. 3 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-10-05 20:41:23 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-10-05 20:42:37) santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. FacetZwykły napisał/a:Witam . Niestety znowu problem mam z kolejną dziewczyną. Zacznę od się z dziewczyną, od 1,5 miesiąca jesteśmy razem. Było wszystko pięknie jak w bajce, mówiła o motylkach w brzuchu, sama się do mnie przytulała, całowała, chwytała za rękę, obejmowała,pytała o kolejne spotkania ze mną kiedy pierwsza do mnie pisała codziennie co u mnie, interesowała się. Jako, że u niej ani u mnie nie ma warunków do "spokojnego" spotkania raz się szarpnęła i wynajęła w weekend pokój w hotelu za który zapłaciła. Super, fajnie. Myślałem że naprawdę może teraz to jest wreszcie to! Ale... Pewnego dnia zwierzyłem jej się , że coś do niej poważnego czuję. Od tego momentu wszystko zmieniło się o 180 stopni. Już nie jest taka rozmowna, nie jest wesoła, uśmiechnięta, miła. Teraz jest milczek, ja muszę rozmowę prowadzić cały czas, jest smutna, ciągle marudzi narzeka i stała się czasem niemiła. Już sama się do mnie nie "klei" tylko wszystko wychodzi z mojej strony:przytulenie, pocałunek itp. Na wiadomości odpowiada mi dziś nie wytrzymałem i mówię że chce się dowiedzieć prawdy o co chodzi...I w odpowiedzi dostałem wiadomość ,że ona się trochę wystraszyła, jak jej powiedziałem że coś do niej czuje. Ona bardzo chce, ale nie czuje i obawia się jak to robić?:(Serio? Panna za Ciebie płaci, a Ty nic, nawet dziękuję, że już nie wspomnę o wynajęciu pokoju w kolejny weekend, tylko sobie to przyjąłeś jako należny Ci hołd i czekasz, aż ona znowu z kasy wyskoczy, jednocześnie romantycznie zapewniając o uczuciu? Każda normalna by zwiała... Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 4 Odpowiedź przez UżytkownikForum 2018-10-05 20:51:10 Ostatnio edytowany przez UżytkownikForum (2018-10-05 20:56:44) UżytkownikForum Gość Netkobiet Odp: Ja ją kocham, ona mnie specjalnie wynajęła pokój to znaczy, że musiała być nieźle na Ciebie napalona, czy poza wyznaniami uszczęśliwiłeś ją w sypialni ? 5 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-05 21:03:26 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie poza w/w hotelem, za który notabene nie dość że podziękowałem, to chciałem się na pół zrzucić, ale ona nie chciała ode mnie pieniędzy, to zabieram ją w różne miejsca którymi jest zachwycona, i to ja płacę za te rozrywki 6 Odpowiedź przez GabrielaKlym 2018-10-05 21:08:57 GabrielaKlym Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-16 Posty: 1,001 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. Czy w tym hotelu doszło do zbliżenia? gdykochamy 7 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-05 21:14:19 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. GabrielaKlym napisał/a:Czy w tym hotelu doszło do zbliżenia?Tak, pierwszy raz między nami doszło do zbliżenia. Potem jeszcze mimo niesprzyjających warunków u niej i u mnie w domu 8 Odpowiedź przez GabrielaKlym 2018-10-05 21:15:57 GabrielaKlym Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-16 Posty: 1,001 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. Trochę się wycofaj i zobacz, czy ona zareaguje. gdykochamy 9 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-05 21:22:50 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. GabrielaKlym napisał/a:Trochę się wycofaj i zobacz, czy ona mi to przeszło przez pytanie, za tydzień mamy iść razem na wesele do jej koleżanki, a za miesiąc wyjechać na długi weekend w góry , gdzie ona rezerwowała dwa dni temu pokój i nie wiem co teraz. 10 Odpowiedź przez balin 2018-10-05 21:26:47 Ostatnio edytowany przez balin (2018-10-05 21:27:27) balin Ban na dubel konta Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-11 Posty: 4,041 Odp: Ja ją kocham, ona mnie że chciała o kimś dzięki Tobie zapomnieć, ale się nie udało. Miałeś być plasterkiem na zbolałe serduszko, a plasterek się zakochał. 11 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-05 21:30:43 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. balin napisał/a:Stawiam, że chciała o kimś dzięki Tobie zapomnieć, ale się nie udało. Miałeś być plasterkiem na zbolałe serduszko, a plasterek się ponad dwóch lat ona była sama, więc ta opcja raczej odpada. 12 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-10-05 21:31:33 santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. FacetZwykły napisał/a:Teraz pytanie, za tydzień mamy iść razem na wesele do jej koleżanki, a za miesiąc wyjechać na długi weekend w góry , gdzie ona rezerwowała dwa dni temu pokój i nie wiem co znowu ona Ci wszystko organizuje? Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 13 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-05 21:34:50 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. santapietruszka napisał/a:FacetZwykły napisał/a:Teraz pytanie, za tydzień mamy iść razem na wesele do jej koleżanki, a za miesiąc wyjechać na długi weekend w góry , gdzie ona rezerwowała dwa dni temu pokój i nie wiem co znowu ona Ci wszystko organizuje?Nie, już sama wcześniej mówiła że ona chce tym się zająć mimo tego, że ja chciałem się t zająć 14 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-10-05 21:39:39 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. Ja bym po miesiąca nie oczekiwała nie wiadomo jakich że faktycznie swoim ją o tym, powiedz jej, że niczego od niej nie wymagasz i dasz jej tyle czasu na zrozumienie swoich uczuć ile będzie jej tyle. Potem trzeba czekać. Może trochę za wcześnie wyskoczyłeś z kochaniem. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 15 Odpowiedź przez Jazzmine 2018-10-05 21:45:04 Ostatnio edytowany przez Jazzmine (2018-10-05 21:45:19) Jazzmine Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-09-26 Posty: 1,443 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. Moim zdaniem, pospieszyłeś sie z wyznawaniem uczuc. 1,5 mc to jest bardzo krótko i nie dziwie sie dziewczynie, ze sie zdystansowała. Teraz daj jej troche przestrzenii i czasu;) less is more 16 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-05 21:47:59 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie tak mi się wydaje że wyskoczyłem za wcześnie z tym, ale gryzło mnie to i chciałem z siebie to wyrzucić. I wyszedłem na tym źle Ona sama do mnie, że nie mówi mi nara , tylko po prostu nie odwzajemnia tego co ja. 17 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-10-05 21:52:01 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. FacetZwykły napisał/a:Też tak mi się wydaje że wyskoczyłem za wcześnie z tym, ale gryzło mnie to i chciałem z siebie to wyrzucić. I wyszedłem na tym źle Ona sama do mnie, że nie mówi mi nara , tylko po prostu nie odwzajemnia tego co złego w tym nie miesiąca mówienie kocham jest średnio sensowne. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 18 Odpowiedź przez GabrielaKlym 2018-10-05 21:55:11 GabrielaKlym Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-16 Posty: 1,001 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. No to jak ma plany z tobą to jest ok. Po prostu się poznawajcie i tyle. gdykochamy 19 Odpowiedź przez Excop 2018-10-05 22:16:31 Excop Przyjaciel Netkobiet Nieaktywny Zawód: emeryt MSW Zarejestrowany: 2014-07-10 Posty: 10,619 Wiek: 55 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. FacetZwykły napisał/a:Witam . Niestety znowu problem mam z kolejną dziewczyną. Zacznę od początku[...]Wyjaśnisz może, co to znaczy, "problem z kolejną dziewczyną"?Bo wynika z tego, że próbujesz, a one i tak, uciekają? facet po przejściach 20 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-05 22:31:41 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. Excop napisał/a:FacetZwykły napisał/a:Witam . Niestety znowu problem mam z kolejną dziewczyną. Zacznę od początku[...]Wyjaśnisz może, co to znaczy, "problem z kolejną dziewczyną"?Bo wynika z tego, że próbujesz, a one i tak, uciekają?Pisząc problem z kolejną dziewczyną miałem na myśli tylko to, że w innym temacie chciałem się zejść ze swoja ex, a teraz ,gdy swoje uczucia przerzuciłem na inną, znowu mam "problem". Tak jak piszecie , teraz na chłodno to wiem, że pospieszyłem się trochę z wyznawaniem uczuć , czego żałuję. Ona sama na początku do mnie mówiła, że chce się wkręcać zdrowo, a nie "fiksować". 21 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-10-05 22:39:17 santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. FacetZwykły napisał/a:Ona sama na początku do mnie mówiła, że chce się wkręcać zdrowo, a nie "fiksować".W sumie to miała rację, bo jakiś miesiąc temu pisałeś:FacetZwykły napisał/a:Spotykam się z kimś obecnie, ale kurde nadal o eks rozstania równo 7 tygodni mija, wiem swieza sprawa, ale myślę nadal... Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 22 Odpowiedź przez Ela210 2018-10-05 22:45:20 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,092 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. A w tym wyznaniu poważnego afektu było cokolwiek o ex? Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 23 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-05 23:33:44 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. santapietruszka napisał/a:FacetZwykły napisał/a:Ona sama na początku do mnie mówiła, że chce się wkręcać zdrowo, a nie "fiksować".W sumie to miała rację, bo jakiś miesiąc temu pisałeś:FacetZwykły napisał/a:Spotykam się z kimś obecnie, ale kurde nadal o eks rozstania równo 7 tygodni mija, wiem swieza sprawa, ale myślę nadal...To inna osoba z którą się spotykałem niż ta obecnie. @Ela - nie , oczywiście że nie było 24 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-10-05 23:41:32 santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. FacetZwykły napisał/a:santapietruszka napisał/a:FacetZwykły napisał/a:Ona sama na początku do mnie mówiła, że chce się wkręcać zdrowo, a nie "fiksować".W sumie to miała rację, bo jakiś miesiąc temu pisałeś:FacetZwykły napisał/a:Spotykam się z kimś obecnie, ale kurde nadal o eks rozstania równo 7 tygodni mija, wiem swieza sprawa, ale myślę nadal...To inna osoba z którą się spotykałem niż ta jeszcze gorzej. Jaki masz średni czas "zakochiwania się"? Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 25 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-06 00:06:15 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. santapietruszka napisał/a:FacetZwykły napisał/a:santapietruszka napisał/a:W sumie to miała rację, bo jakiś miesiąc temu pisałeś:To inna osoba z którą się spotykałem niż ta jeszcze gorzej. Jaki masz średni czas "zakochiwania się"?Poznać kogoś, spotkać się raz, drugi, piąty i stwierdzić że chemii nie ma i to nie "to" , jednocześnie myśląc o ex, po czym poznać kolejna osobę (tak. Wiem, szybko) i stwierdzić że jednak iskrzy i przy tej osobie zapomniałem o ex ....Średni czas zakochiwania się? 26,5 dnia bez jednej godziny. 26 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-10-06 09:16:13 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. FacetZwykły napisał/a:santapietruszka napisał/a:FacetZwykły napisał/a:To inna osoba z którą się spotykałem niż ta jeszcze gorzej. Jaki masz średni czas "zakochiwania się"?Poznać kogoś, spotkać się raz, drugi, piąty i stwierdzić że chemii nie ma i to nie "to" , jednocześnie myśląc o ex, po czym poznać kolejna osobę (tak. Wiem, szybko) i stwierdzić że jednak iskrzy i przy tej osobie zapomniałem o ex ....Średni czas zakochiwania się? 26,5 dnia bez jednej ale zakochać się to jedno, a mówić, że kochasz, to drugie. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 27 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-06 10:21:26 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie że tak. To dwie różne rzeczy, dla poniektórych to są tożsame słowa .Sama mi pisze czy teraz między nami ok, czy się obraziłem na nią. Może faktycznie trochę się wycofam teraz. 28 Odpowiedź przez assassin 2018-10-06 11:16:28 assassin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-24 Posty: 4,078 Odp: Ja ją kocham, ona mnie się rozróżniać pożądanie, zakochanie i tą sławetną miłość, bo tytuł tematu i Wasz staż spotykania nijak nie współgrają. 29 Odpowiedź przez GabrielaKlym 2018-10-06 12:06:28 GabrielaKlym Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-16 Posty: 1,001 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. Cofam radę z wycofaniem. Myślałam, że ona naprawdę cię olewa, a ona tylko przestraszyła się za szybkich wyznań, ale sama inicjuje plany na przysżłość, więc jest ok. gdykochamy 30 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-06 12:17:44 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. assassin napisał/a:Naucz się rozróżniać pożądanie, zakochanie i tą sławetną miłość, bo tytuł tematu i Wasz staż spotykania nijak nie wiem że za szybko wypaliłem do niej co czuję. Teraz to mleko się rozlało, słów nie cofnę. Mam tylko nauczkę na przyszłość żeby jako pierwszy nie mówić i swoich uczuciach.@GabrielaKlym - co, mam robić teraz i się zachowywać jakby nic się nie stało??Ona sama mówi mi, że bardzo by chciała ale nie czuje do mnie tego, co ja do niej i się obawia jak to będzie. 31 Odpowiedź przez assassin 2018-10-06 16:16:53 assassin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-24 Posty: 4,078 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. FacetZwykły napisał/a:assassin napisał/a:Naucz się rozróżniać pożądanie, zakochanie i tą sławetną miłość, bo tytuł tematu i Wasz staż spotykania nijak nie wiem że za szybko wypaliłem do niej co czuję. Teraz to mleko się rozlało, słów nie cofnę. Mam tylko nauczkę na przyszłość żeby jako pierwszy nie mówić i swoich uczuciach.@GabrielaKlym - co, mam robić teraz i się zachowywać jakby nic się nie stało??Ona sama mówi mi, że bardzo by chciała ale nie czuje do mnie tego, co ja do niej i się obawia jak to mi o coś innego niż deklaracje słowne. Umiesz odróżnić te trzy pojęcia, o których wspomniałem?? 32 Odpowiedź przez GabrielaKlym 2018-10-06 19:43:02 GabrielaKlym Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-16 Posty: 1,001 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. To jak nic nie czuje to zakończ znajomość. gdykochamy 33 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-10-06 20:16:30 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. FacetZwykły napisał/a:assassin napisał/a:Naucz się rozróżniać pożądanie, zakochanie i tą sławetną miłość, bo tytuł tematu i Wasz staż spotykania nijak nie wiem że za szybko wypaliłem do niej co czuję. Teraz to mleko się rozlało, słów nie cofnę. Mam tylko nauczkę na przyszłość żeby jako pierwszy nie mówić i swoich uczuciach.@GabrielaKlym - co, mam robić teraz i się zachowywać jakby nic się nie stało??Ona sama mówi mi, że bardzo by chciała ale nie czuje do mnie tego, co ja do niej i się obawia jak to ale to nie chodzi o to, żebyś nie mówił o to, że powiedzenie "kocham cię" po miesiąca jest po prostu śmieszne. Po miesiąca to jesteś zakochany, zauroczony, ale to nie jest miłość. Dziewczyna jest mądra, że nic Ci nie mówi. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 34 Odpowiedź przez balin 2018-10-06 20:21:57 balin Ban na dubel konta Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-11 Posty: 4,041 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. Lady Loka napisał/a:Chodzi o to, że powiedzenie "kocham cię" po miesiąca jest po prostu że nie jest śmieszne. Tutaj nie było i zapewne nie będzie u niej dobrego gruntu pod uczucie. Autor nie był i nie jest kandydatem na partnera. 35 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-10-06 20:38:19 santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. balin napisał/a:Autor nie był i nie jest kandydatem na średni czas zakochiwania się wynosi u niego 26,5 dnia, to faktycznie, nie jest. Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 36 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-10-06 21:10:59 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. balin napisał/a:Lady Loka napisał/a:Chodzi o to, że powiedzenie "kocham cię" po miesiąca jest po prostu że nie jest śmieszne. Tutaj nie było i zapewne nie będzie u niej dobrego gruntu pod uczucie. Autor nie był i nie jest kandydatem na widzę gruntu pod uczucia w żadnym związku, w którym tego gruntu się nie po miesiąca "kocham cię" sprawia, że druga osoba zamiast swobodnie sobie ten grunt budować ma nagle na głowie presję. Bo co jeżeli ja nie kocham? Jeżeli ja jeszcze nic nie czuję? Powinnam już coś czuć? Ale ja nie wiem. Ja chcę efekcie druga strona zaczyna uciekać, bo najnormalniej w świecie nie jest na coś takiego przygotowana. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 37 Odpowiedź przez balin 2018-10-06 21:14:38 balin Ban na dubel konta Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-11 Posty: 4,041 Odp: Ja ją kocham, ona mnie z tą presją. To tylko słowa. 38 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-10-06 23:46:19 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. Bo byłam w takiej sytuacji i wiem, że jest to presja na drugiej osobie Zresztą był tu kiedyś temat z cyklu "ja powiedzialem ze kocham, a ona powiedziala ze potrzebuje czasu. To ile mam czekac, bo jak pytam to ona nic nie mowi." Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 39 Odpowiedź przez balin 2018-10-07 09:23:54 Ostatnio edytowany przez balin (2018-10-07 09:32:08) balin Ban na dubel konta Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-11 Posty: 4,041 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. Lady Loka napisał/a:Bo byłam w takiej sytuacji i wiem, że jest to presja na drugiej osobie Zresztą był tu kiedyś temat z cyklu "ja powiedzialem ze kocham, a ona powiedziala ze potrzebuje czasu. To ile mam czekac, bo jak pytam to ona nic nie mowi."Wszyscy tutaj udzielający się wiemy, co znaczy zwrot "potrzebuje czasu". Tutaj wg mnie sprawa jest dość oczywista. Było intensywnie, było mamienie z motylkami w brzuszku i facet pomyślał, że to romantyczna miłość. A chodziło o zapomnienie o czymś, oderwanie się od czegoś, może tylko zabawę. Każdy facet korzystałby z sytuacji, ale niestety trafiło na romantyka. 40 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-10-07 12:14:31 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. balin napisał/a:Lady Loka napisał/a:Bo byłam w takiej sytuacji i wiem, że jest to presja na drugiej osobie Zresztą był tu kiedyś temat z cyklu "ja powiedzialem ze kocham, a ona powiedziala ze potrzebuje czasu. To ile mam czekac, bo jak pytam to ona nic nie mowi."Wszyscy tutaj udzielający się wiemy, co znaczy zwrot "potrzebuje czasu". Tutaj wg mnie sprawa jest dość oczywista. Było intensywnie, było mamienie z motylkami w brzuszku i facet pomyślał, że to romantyczna miłość. A chodziło o zapomnienie o czymś, oderwanie się od czegoś, może tylko zabawę. Każdy facet korzystałby z sytuacji, ale niestety trafiło na akurat chodziło dosłownie o potrzebę czasu i przestrzeni na poczucie czegoś więcej, ale to miło że wiesz lepiej ode mnie, co chcę powiedzieć. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 41 Odpowiedź przez balin 2018-10-07 13:06:03 balin Ban na dubel konta Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-11 Posty: 4,041 Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. Lady Loka napisał/a:Mi akurat chodziło dosłownie o potrzebę czasu i przestrzeni na poczucie czegoś więcej,A nie gryzie Ci się to z początkową intensywnością tego związku? FacetZwykły napisał/a:Było wszystko pięknie jak w bajce, mówiła o motylkach w brzuchu, sama się do mnie przytulała, całowała, chwytała za rękę, obejmowała,pytała o kolejne spotkania ze mną kiedy pierwsza do mnie pisała codziennie co u mnie, interesowała się. Jako, że u niej ani u mnie nie ma warunków do "spokojnego" spotkania raz się szarpnęła i wynajęła w weekend pokój w hotelu za który zapłaciła. Super, fajnie. Myślałem że naprawdę może teraz to jest wreszcie to! 42 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-10-07 13:29:22 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. balin napisał/a:Lady Loka napisał/a:Mi akurat chodziło dosłownie o potrzebę czasu i przestrzeni na poczucie czegoś więcej,A nie gryzie Ci się to z początkową intensywnością tego związku?No nie bo motylki to co innego niż mówię jak ja mam. Choćby nie wiem jak było dobrze to szybkie wyznania miłości sprawiają, że wszystko się we mnie gasi. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 43 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-14 13:41:59 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie na weselu, było fajnie, śmiesznie i wesoło. Ale pod koniec już przed pójściem spać wkurzyłem się na nią, że mi nie odpowiada jak się pytam i od slowa do słowa poprzeklinałem na nią będąc pod wpływem, zachowałem się źle, wiem. Na drugi dzień się do mnie nie odzywała , napisała mi potem że chce pobyć sama ze sobą i pomyśleć, bo nie podobało jej się moje zachowanie. Dziś wziąłem ubrałem się elegancko, i nic jej nie mówiąc przyjechałem pod dom z dużym bukiet kwiatów na przeprosiny, ale nikogo nie zastałem i kwiaty zostawiłem pod drzwiami...ehhh 44 Odpowiedź przez FacetZwykły 2018-10-14 15:10:45 FacetZwykły Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-10 Posty: 33 Odp: Ja ją kocham, ona mnie jak myślałem, nie chodzi tu tylko o moje zachowanie ona do mnie w stylu że "Ja nie mogę pozbyć się uczucia że nic z tego nie będzie..." Może rzeczywiście presję na niej wywarłem?? 45 Odpowiedź przez anime_boy 2018-10-14 15:30:22 Ostatnio edytowany przez anime_boy (2018-10-14 15:34:20) anime_boy Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: wieczny student:P Zarejestrowany: 2018-10-14 Posty: 109 Wiek: za mało:P Odp: Ja ją kocham, ona mnie nie. - Ja ją kocham- od 1,5 miesiąca jesteśmy razem:D:Dwkurzyłem się na nią, że mi nie odpowiada jak się pytam i od slowa do słowa poprzeklinałem na nią będąc pod wpływemdobrze, niech ucieka od pana nerwowego póki jest czas xd potem będzie "bo mąż ma ciężkie dni w pracy" ... xdMam pomysł, daj print screen żeby było widać co dokładnie napisałeś:P (ale zamaż jej cytaty bo inaczej naruszysz tajemnicę korespondencji)myśle że w Twoich wiadomościach jest odpowiedź:P dlaczego straciła zainteresowanie;) xd prawda o mnie, feniks35:P W kazdym poscie zdanie zaczete od "haha" i cieszenie sie jak glupi do sera, infantylne wstawki i emotki..Lady Loka: zaznaczam, że nie wyrażam zgody na to, aby jakiekolwiek moje teksty były w Twojej stopce i będę zgłaszać moderacji, jeżeli jakiekolwiek się pojawią. Ananasowa: "podpis masz swietny:)" Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Axel z doświadczenia powiem da się przyzwyczaić do wszystkiego, do samotności, odrzucenia i czegokolwiek tam. Choć to też nie zdrowe, bo z czasem masz na te wszystkie uczucia tak serdecznie wyjebane, że owo wyjebanie przenosi się na płeć, która owe uczucia spowodowała. Więc i tak źle i tak nie dobrze, musisz wypracować złoty środek. Best30 wyobraź sobie (o zgrozo), że są na tym świecie jeszcze ludzie, którzy wierzą w romantyczną miłość i niekoniecznie sam fakt zakochania musi wieść do tego, że on chce się z nią natychmiast przespać. One chce z nią po prosty być.
[Zwrotka 1]Co za baba wstrętna, że pyta psa o bletkiWeź coś zrób z tą babą, ziomuś takie są kobietkiWidzę, że zbierasz skarpety i już nie sikasz do zlewu, niestetyTo robią kobiety z dobrych i zgranych kolegówCzekamy dwie godziny, bo ona łeb suszyChyba tobie łeb suszy już bym zdążył skruszyć, ale nieOna wyczuje to gówno i zaraz zadzwoni do mamyMama do taty, do wujka, do szwagra i zaraz wpadną tu kurwa z psamiWychodzimy, spóźnieni tłuczemy te kilometry na trasieOna nie wzięła tabletki i rzyga, ziomuś stań na prawym pasieNie da się! Proszę dla misia, księżniczki, królowej sercaStul pysk pedale i jak chcesz to łapcie PKSa[Refren]On ją kocha, a ona mnie wkurwiaOn ją kocha, a ona mnie wkurwiaOn ją kocha, a ona mnie wkurwiaOn ją kocha, a ona mnie wkurwiaOn ją kocha, a ona mnie wkurwiaOn ją kocha, a ona mnie wkurwia(głupia cipa)[Zwrotka 2]No co za baba zła, jara mentole i myśli, że zdrowsza będzieA w płucach ma kurwa połowę Puszczy BiałowieskiejWięc jara te słomki i pyta czy w furze uchylę jej szybęI myśli, że lubię jak fura cuchnie jak szkolny kibel (o nie)Czemu zaczepia chama, gdy cham leje na murekI ślipia wlepia w chama i udaje, że blachę wyjmujeTych chamów więcej jest, nas tylko dwóch i w sumieJaraliśmy jazz, oni wciągali koks nie mamy szans, rozumieA ona w klubie wypiła ci browar i drugi i ma helikopterTy przy niej sączysz drina, a kiedyś piłeś jakbyś był wielbłądemZiombel, po co to tarło jaja wsadziła w imadło onaKiedyś super ziomal, dziś to wyrzygania nudny tonal[Refren]On ją kocha, a ona mnie wkurwiaOn ją kocha, a ona mnie wkurwiaOn ją kocha, a ona mnie wkurwiaOn ją kocha, a ona mnie wkurwiaOn ją kocha, a ona mnie wkurwiaOn ją kocha, a ona mnie wkurwia
kocham ją a ona mnie nie